
02.10.2013 Modlnica N/z Dom rodzinny ksiedza Wojciecha Gila podejrzanego o pedofilie ktorej mial sie dopuscic podczas swojej misji na Dominikanie . Ksiadz obecnie ukrywa sie u rodzicow i ma policyjny zakaz zmiany miejsca pobytu fot. M. Lasyk/REPORTER
Steve V. zgwałcił i śmiertelnie pobił 3-letniego Nikosia. Sąd Najwyższy uchylił w piątek złagodzony do 15 lat więzienia wyrok dla mężczyzny. „To, co zostało dokonane na ciele dziecka, przekracza granicę człowieczeństwa” – uznał SN. Sprawą ponownie zajmie się łódzki sąd apelacyjny.
Chodzi o głośną sprawę doprowadzenia w 2017 r. do śmierci 3-letniego Nikosia z Wieruszowa (woj. łódzkie). Prokuratura oskarżyła w tej sprawie Steve’a V., posiadającego portugalskie i kanadyjskie obywatelstwo. Mężczyzna przez ponad tydzień znęcał się nad chłopcem, którym miał opiekować się pod nieobecność matki. Wyjątkowo brutalnie pobił i zgwałcił dziecko. Chłopiec mimo operacji zmarł w szpitalu.
Steve V. nigdy nie przyznał się do winy. Twierdził, że dziecko uderzyło się głową o kaloryfer, gdy on brał prysznic. Usłyszał zarzuty zabójstwa, gwałcenia i znęcania się nad trzylatkiem pod nieobecność jego matki. Sąd Okręgowy w Sieradzu skazał mężczyznę na 25 lat więzienia za zabójstwo. Jednak łódzki sąd apelacyjny zmienił kwalifikację czynu, uznając, że doszło do gwałtu i pobicia ze skutkiem śmiertelnym, wymierzając sprawcy karę 15 lat pozbawienia wolności i obowiązek zapłaty 100 tys. zł zadośćuczynienia dla matki dziecka. Od tego wyroku kasację złożyli Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Dziecka, domagając się surowszej kary.
W piątek Sąd Najwyższy uwzględnił kasację Prokuratora Generalnego, uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania temu sądowi. Sąd Najwyższy uznał, że kasacja Prokuratora Generalnego w zakresie niewspółmierności orzeczonej kary jest w pełni zasadna. „Bezsporne jest, że sąd apelacyjny dokonał nieprawidłowej oceny dowodów, zachowania oskarżonego polegającego na telefonicznym powiadomieniu matki dziecka o pogarszającym się stanie zdrowia dziecka, a następnie towarzyszeniu jej w szpitalu i uznanie tego jako ważkiej okoliczności łagodzącej, która pozwoliła na zmniejszenie wymiaru kary” – podkreślił w ustnym uzasadnieniu orzeczenia sędzia Marek Pietruszyński.
Według SN sąd apelacyjny niewłaściwie uwzględnił wszystkie okoliczności obciążające w tej sprawie. SN wymienił m.in. kwestie osobowościowe skazanego, bardzo silne uderzenie zadane dziecku przez mężczyznę oraz akt pedofilii z elementami sadyzmu. Zdaniem SN właśnie te okoliczności powinien uwzględnić sąd apelacyjny przy podejmowaniu decyzji o wymiarze kary.
„Skazany dokonał wyjątkowo brutalnego i sadystycznego zachowania o charakterze seksualnym. Zdaniem Sądu Najwyższego zachowanie to przekracza granicę człowieczeństwa. To, co zostało dokonane na ciele dziecka w celu zaspokojenia żądzy seksualnej, przekracza wymiar człowieczeństwa” – podkreślił sędzia.
Sad Najwyższy oddalił przy tym kasację Rzecznika Praw Dziecka w tej sprawie. Sąd uznał za niezasadny zarzut RPD dotyczący rażącego naruszenia rzetelności kontroli odwoławczej przeprowadzonej przez sąd apelacyjny. W związku z tym – jak uzasadniono – drugi zarzut Rzecznika o niewspółmierności kary był niedopuszczalny, ponieważ przysługuje on tylko Prokuratorowi Generalnemu w sprawach o zbrodnie.
Źródło info i foto: Radio ZET.pl