Tragedia w Cetyni w Czarnogórze. Rodzinna awantura skończyła się rzezią na ulicy. Napastnik strzelał do przypadkowych przechodniów. Zginęło 11 osób, w tym dwoje dzieci. 6 osób zostało rannych. Władze kraju ogłosiły żałobę narodową. Mieszkańcy Czarnogóry są w szoku. Uzbrojony mężczyzna strzelał do przypadkowych przechodniów w Cetynii na południu kraju. Gdy na miejsce dotarła policja, otworzył ogień także w jej kierunku – informuje telewizja RTCG.
Tragedia – jak informuję czarnogórskie media – rozpoczęła się od rodzinnej kłótni. Nie wiadomo, co było jej przyczyną. Nie wiadomo też, co skłoniło 34-letniego mężczyznę, by po awanturze z bliskimi wyjść na ulicę ze strzelbą i strzelać do przypadkowych osób, w tym dzieci.
Napastnik zginął. Początkowo podawano, że został zastrzelony przez interweniujących policjantów. Prokurator Andrijana Nastić poinformowała jednak, że zginął z rąk cywila. 6 osób, w tym jeden z policjantów, zostało rannych. Dwie osoby przewieziono do szpitala w Cetynii, a cztery do stołecznego szpitala w Podgoricy. Stan trzech pacjentów jest bardzo poważny.
Władze Czarnogóry z powodu tragedii w Cetynii ogłosiły trzydniową żałobę narodową. W wyniku strzelaniny zginęło 11 przypadkowych osób, w tym dwoje dzieci – poinformowała prokurator Nastić.
Źródło info i foto: wp.pl