Według informacji pochodzącej z portalu informacyjnego Ukrainska Prawda, nie wszystkie pociski używane przez ukraińskich żołnierzy zawierają ładunek wybuchowy. Część z nich zaopatrzona jest w instrukcję skierowaną do rosyjskich żołnierzy. Żołnierze ukraińscy w niektóre pociski wkładają nie materiał wybuchowy, lecz instrukcję, jak się poddać i złożyć broń – poinformował w piątek portal Ukrainska Prawda, powołując się na rzecznika 128. górskiej brygady szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy Jarosława Hałasa.
Hałas zademonstrował dziennikarzom proces wkładania broszur informacyjnych do niektórych specjalnych pocisków o kalibrze 122 mm. Kiedy wybuchają one w powietrzu, foldery spadają na pozycje rosyjskie. W broszurach podkreśla się, że każdy rosyjski żołnierz, który się podda, uratuje życie i będzie miał zagwarantowane humanitarne traktowanie. Będzie również mógł zadzwonić do domu i powrócić tam po zakończeniu działań bojowych. Piątek 18 marca to 23. dzień walk pomiędzy Rosją a Ukrainą. Jak dowodzi m.in. wywiad Wielkiej Brytanii, w przeciągu trzech tygodni Rosjanie stracili impet w natarciu.
– Nawet jeśli wyskrobią skądś jakieś rezerwy, spróbują przejść do ofensywy, to i tak wszystko zakończy się ich klęską. Po prostu o tydzień czy 10 dni będzie to dłużej trwać. Aktywna faza wojny na Ukrainie powinna zakończyć się za 2-3 tygodnie – uważa z kolei doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz.
Źródło info i foto: polsatnews.pl